Ostatnio zrobiło się zbyt naukowo i medycznie, więc zrobimy pauzę i do analizy pracy mózgu oraz innych trudnych pojęć wrócimy następnym razem. :)
Dziś kilka słów o mnie.
W tym roku mam swoje Ćwierćwiecze,
bo kończę 25 lat.
Od '93 po tym świecie się wleczę,
W Dzień Dziecka przyszłam na świat.
dziś kręcą podobno się "ślicznie",
Często słyszę też oczu i ust czczenie,
ale koniec z tym samouwielbieniem.
9:20 to moich narodzin godzina,
poranna więc ze mnie dziewczyna.
Choć do dziś uległo to zmianie,
Wyciągnąć mnie rano z łózka ciężko
- mam mocne spanie.
Kwestią od snu długiego odmienną,
są rzeczy, które od młodu idą ze mną.
Do których od zawsze mam upodobanie
i kocham życie ze względu na nie.
Przykładem jest moje miejsce na Ziemi- góry,
Wejście w inny świat za pomocą literatury,
Miejsca, gdzie rower na dwóch kołach mnie niesie,
Muzyka, która katharsis daje w każdym stresie.
Studia, które skończyłam to filologia,
język ojczysta piękna to dla mnie melodia.
Uczyć więc mogę języka polskiego,
ale i napisać czasem coś ciekawego :)
Ta auto-poezja robi się długa jak stonoga,
a każda czasu minuta jest droga.
Ble, ble, pomysłu nie mam na te dwia wersety,
więc pozdrawiam i żegnam się niestety!
Do "spisania",
Melasowa.